Visit eurofirany

Historia sukcesu z firanami w tle
Patrząc na niezwykle gustowny, no i przede wszystkim ogromny budynek firmy Eurofirany w Żywcu, nikt by się nie domyślił, że jego właściciele Bogusława i Bogusław Choczyńscy karierę w biznesie zaczynali od zera. Nawet nie od zera, ale od pożyczonych pieniędzy i małego garażu, w którym przechowywali pierwsze towary. Dziś są potentatem na polskim rynku w dziedzinie importu firan. Od 1991 roku współpracują z ponad 300 fabrykami na całym świecie oraz z ponad tysiącem sklepów, nie tylko w kraju ale i za granicą. Na terenie całej Polski, a także za granicą znajduje się ponad 60 salonów Eurofiran, salonów niezwykle eleganckich, bo dla państwa Choczyńskich liczy się przede wszystkim dobra marka produktów, które oferują klientom.

Nowości na każdą porę roku 

Znudziły Ci się poszewki na poduszki, które kupiłeś podczas zeszłorocznych wyprzedaży? Może szukasz eleganckiego i nieszablonowego serwisu obiadowego na prezent ślubny lub stłukł się Twój ulubiony kubek? Specjalnie z myślą o klientach wymagających i poszukujących nowości, w sklepie internetowym przygotowaliśmy specjalną ofertę. 

Twój dom jest wyjątkowy… 

… a my chcemy o niego zadbać z zestawem pięknych i wyróżniających się dodatków. Nowości w sklepie internetowym Eurofirany prezentują szeroką gamę zarówno uniwersalnych, jak i zaskakujących bogatym wzornictwem produktów. Czas porzucić sklepy, które masowo powielają jeden wzorzec i upiększyć swój dom rzeczami unikatowymi, inspirowanymi najnowszymi kolekcjami światowych projektantów. Nowości są na bieżąco uaktualniane, więc nie ma mowy o obrusie Wielkanocnym w Listopadzie. Dodatkowo, wśród naszych propozycji możecie znaleźć ciekawe oferty promocyjne.

Na przelotkach, taśmie marszczącej, a może na taśmie flex?

Wejdź do sklepu online i zapoznaj się z ofertą naszych zasłon gotowych. Przygotowaliśmy dla Ciebie atrakcyjną i bogatą kolekcję dekoracji okiennych. W wachlarz naszych propozycji wpisują się standardowe, długie zasłony na przelotkach  - specjalnych kółkach dekoracyjnych, które z łatwością nakładasz na rurkę karnisza w kolorach od białego, przez beżowy i szary, po soczystą czerwień i głęboką czerń. Gładkie i wzorzyste, będą pięknie się prezentować w salonie, sypialni czy w pokoju dziecka. Każda z zasłon zawieszona w oknie razem z firaną stworzy elegancką dekoracją okienną. Podobają Ci się zasłony na klasycznej taśmie marszczącej? Uniwersalna taśma marszczy zasłonę na żądaną szerokość, zapewniając równomierne umarszczenie oraz nienaganną prezencję po powieszeniu na karniszu. Zasłonę z taśmą powiesisz na karniszu wygodnie za pomocą żabek lub haczyków, dodatkowo, większość z naszych zasłon ma wszytą praktyczną taśmę marszczącą z funkcją tunelu, która daje dodatkowo możliwość szybkiego naciągnięcia jej na drążek karnisza. Do nowoczesnych wnętrz wyposażonych w szyny sufitowe przygotowaliśmy specjalne nowoczesne rozwiązania - zasłony na taśmie flex. 

Sylwestrowa radość i czarne chmury nad głowami
O założeniu firmy zdecydował właściwie przypadek. Właściciele - Bogusława i Bogusław Choczyńscy - wprowadzając się do nowego domu w 1990 r. przez kilka tygodni wędrowali po wszystkich sklepach szukając firan. Zbliżał się sylwester i wizja powitania nowego roku bez firan mocno ich irytowała. Sytuacje rozładował wyjazd do Budapesztu, gdzie bez problemu można było kupić piękne, ale niestety bardzo drogie firany. Dla rodziny nauczycielki i górnika był to wielki uszczerbek na rodzinnym budżecie obciążonym i tak kredytami na budowę domu. Właściciele zdecydowali się na wyjazd na Węgry po wymarzone firany. Ale stać ich było tylko na wyposażenie salonu w nowym domu. Sylwester się udał, goście zauroczeni wystrojem mieszkania składali wiele ciepłych życzeń gospodarzom, ale spokój i radość tych ostatnich nie trwały długo. W styczniu 1990 roku w związku z decyzją L. Balcerowicza kopalnia wypowiedziała umowę o odsetkach od kredytu na budowę domu z 3 na 50 procent. Był to czarny rok dla wszystkich, którzy mieli jakiekolwiek kredyty w bankach w Polsce. - To był wyrok - mówi Pani Bogusława - byliśmy bez wyjścia. Z pomocą przyszli nam przyjaciele - widząc nasze załamanie i bezradność przynieśli pieniądze w kopercie stwierdzając krótko: jak zarobicie, to oddacie. Do tej pory na wspomnienie tego łezka nam się kręci w oku. Kredyt oddaliśmy w całości, uwolniliśmy się od banku, lecz świadomość, że z pracy w szkole i kopalni nie oddamy tak dużych pieniędzy-pozostała. To wyzwoliło w nas niesamowite siły twórcze. Przypomnieliśmy sobie, że na Węgrzech firany do salonu były drogie, lecz zazdrostki do kuchni były tanie. I tak nieśmiało zaczęła się nasza przygoda z firanami